Wrażenia z wyjazdu „Erasmusowego” we Włoszech
Już po raz drugi jestem na wyjeździe w ramach Programu Erasmus +. Za pierwszym
razem podczas wakacji byłam na praktykach, a teraz jestem na studiach na
Uniwersytecie w Foggii we Włoszech. Włoskie miasto Foggia wielkością przypomina Elbląg. Jednakże każdego
roku przyjeżdża tu ok. 100-150 „Erasmusów" z różnych państw Europy i nie
tylko.
Praktyki wakacyjne odbywałam w tutejszym Biurze Erasmusa wraz z 3 koleżankami z
Polski i dwiema Rumunkami. Był to okres wakacyjny, więc mogłam skorzystać z
uroków gorącego klimatu i poznać pobliskie miasta z pięknymi plażami. W czasie
weekendów sporo podróżowałam wraz z koleżankami po Włoszech. Obecnie podczas dosyć
krótkiego, bo dopiero zaledwie dwutygodniowego pobytu na studiach poznałam
wiele ciekawych i serdecznych osób, z którymi mam nadzieję w przyszłości
kontynuować znajomość. Jeżeli chodzi o studia to wybrałam trzy przedmioty na
zaliczenie, a dodatkowo kurs włoskiego, po którym na koniec uzyskam certyfikat.
Każda osoba, która przyjeżdża na Erasmusa ma możliwość zaliczenia przedmiotów w
języku włoskim, bądź angielskim. Przyznam szczerze, że należy trochę się
nachodzić, aby uzgodnić wszystko z włoskimi profesorami, często zdarza się, że
nie mówią oni po angielsku. Nie jest to ogromnym problemem, ponieważ każdy
departament ma swojego opiekuna, który chętnie pomaga studentom. Moim zdaniem
taki wyjazd wiele daje, ponieważ można poznać wiele interesujących osób z
różnych państw i nabyć doświadczenie, jakiego nie da się uzyskać będąc cały
czas w rodzinnym mieście. Dodatkowym atutem jest to, iż otrzymuje się
stypendium, które jest bardzo pomocne.
Pozdrawiam ze słonecznej Italii i zachęcam wszystkich do skorzystania z
szansy, jaką oferuje Program Erasmus+.
Paulina Lieder (studentka III roku, Ekonomia)